Tunezja to kraj który dziś kojarzony jest przede wszystkim z wakacjami „all inclusive”. Położona w Północnej Afryce nad Morzem Śródziemnym jest idealnym miejscem na wakacje dla mieszkańców Europy. Pierwszy raz Tunezję odwiedziłam w 2010 roku gdzie pojechałam na wakacje do miejscowości Hammamet, następnie ponad miesiąc pracowałam w jednym z hoteli w Monastyrze w 2012r.
Do dziś pamiętam zapach powietrza, który poczułam wysiadając z samolotu kiedy odwiedzałam Tunezję pierwszy raz- dla mnie był to zapach ognia który przez pierwsze kilka minut wydawał mi się bardzo suchy i duszący. Jednak już drugiego dnia moich wakacji wiedziałam, że zakocham się w tym miejscu, a moje życie po tej wycieczce zupełnie się odmieniło. To właśnie dzięki wakacjom w Afryce zrozumiałam jak piękną rzeczą są podróże. Dotarło do mnie, że wszyscy ludzie na Ziemi, mimo różnić kulturowych i religijnych, są tacy sami- mają marzenia i plany na przyszłość. Pragną dwóch podstawowych rzeczy – wolności i szczęścia.
W Tunezji zwiedziłam prawie wszystkie najważniejsze miejsca. Tunis – stolicę, Kartaginę, malowniczą miejscowość Sidi bou Said, Kairuan, Matmatę, jezioro Chott el Jerid, byłam również na wycieczce na Saharze oraz w najbardziej turystycznych miejscowościach jak Hammament, Monastyr czy Sousse.
Tunis i Kartagina
W stolicy Tunezji jedną z głównych atrakcji jest największa medina w kraju, czyli plac handlowy wokół meczetu położonego w centrum miasta. Można tam kupić dosłownie wszystko- pamiatki, ubrania, biżuterię, dodatki, jedzenie, przyprawy, a jestem przekonana, że jakby dobrze poszukać to i jakiegoś handlarza wielbłądów się znajdzie. Do meczetu oczywiście można wejść tylko w przyzwoitym stroju – odpada więc typowy turystyczny strój jakim są klapeczki, szorty i t-shirt. Oczywiście są też kawiarnie w których można napić się zielonej herbaty oraz zapalić sishę. Nie zobaczymy w nich jednak szczęśliwie zakochanych par, czy całych rodzin. Mimo, że Tunezja jest dość liberalnym krajem, to islam odgrywa w nim ważną rolę – panowie i panie spędzają tu czas oddzielnie.
W pobliżu Tunisu znajdują się ruiny historycznej Kartaginy, mimo że wile z nich nie zostało z pewnością warto odwiedzić to miejsce.
Sidi bou Said
Jest to malownicze miasteczko którego architektura przypomina Grecję. Białe domy oraz niebieskie okiennice i dachy. Pewnie właśnie dlatego Sidi nazywane jest miastem artystów- malarzy, pisarzy, aktorów… Miejsce to odwiedza też wiele gwiazd światowego formatu.
Kairuan
Jest to czwarte najważniejsze miejsce w świecie Islamu. Uważane za święte, wyprzedza je tylko Mekka, Medyna i Jerozolima. Główna atrakcja jest oczywiście Meczet – Sidi Okba oraz otaczająca go medina. Jednym z filarów Islamu jest pielgrzymka do Ziemi Świętej. Aby dostąpić zbawienia każdy wyznawca Islamu przynajmniej raz w życiu powinien udać się do Mekki. W Tunezji uważa się, że jeśli ktoś ze względów finansowych lub zdrowotnych nie może pozwolić sobie na taką podróż, wystarczy pięć razy odwiedzić Kairuan i będzie to traktowane na równi z wizyta w Mekce.
Matmata
Czy ktoś z Was może wyobrazić sobie życie w jaskini? A może inaczej. Mamy XXI wiek – zatem czy możecie wyobrazić sobie że w dzisiejszym świecie są ludzie, którzy nadal tak mieszkają?
Berberzy (bo tak się nazywają) w swych skałach śpią, jedzą, wychowują dzieci… Ponad to posiadają w nich telewizory i korzystają z internetu. W lecie nie potrzebują klimatyzacji, a latem ogrzewania ponieważ skały chronią ich przed upałem, a zimą dają przyjemne ciepło. Nad wejściem do jaskiń można zobaczyć dwa symbole – chrześcijańską rybę ( w przeszłości Berberzy byli chrześcijanami) oraz dłoń Fatimy (córki Mahometa, dziś symbol dłoni oznacza pięć filarów Islamu).
Dla ciekawskich…
Islam. Wydaje mi się, że dziś świat boi się tego słowa. Terroryzm, Święta Wojna, złe traktowanie kobiet… A to wszystko wynika ze złej interpretacji Koranu. Ten mówi o nawracaniu niewiernych, tak samo przecież jak Biblia. Nie ma tam jednak mowy o przemocy w osiąganiu tego celu. Koran mówi również, że mężczyzna i kobieta są sobie równi. To właśnie interpretacja współczesnych wyznawców Islamu sprawia, że my jako chrześcijanie nie rozumiemy tej religii, a co więcej budzi w nas strach.
W Tunezji kobiety nie muszą chodzić zakryte od stóp do głów – są jednak takie, które same się na to decydują. Niestety są też te, które zostają do tego przymuszone przez męża.
Filary Islamu to: modlitwa pięć razy dziennie, wyznanie wiary, pielgrzymka do Ziemi Świętej, jałmużna biednym oraz Ramadan. Na ten ostatni zwracam szczególną uwagę – jest to post, który trwa 40 dni i nocy. W tym czasie muzułmanie wyrzekają się wszystkiego co sprawia im przyjemność- palenie, picie alkoholu (jeśli mówimy o kraju w którym jest to dozwolone, a Tunezja się do nich zalicza) nie współżyją. Najważniejsze jest jednak to, że nie spożywają również posiłków oraz nie piją wody i innych napojów. Post trwa od wschodu do zachodu słońca. Jest to czas w którym muzułmanie stają się drażliwi, a wiele miejsc publicznych jest zamkniętych. Dlatego jeśli ktoś wybiera się na wakacje do kraju w którym panuje Islam, radzę sprawdzić kiedy przypada Ramadan i wybrać datę wyjazdu w innym terminie.
travelloveblog 